Druga wizyta trzecioklasistów w Majsterkowie w Castoramie była dużym wyzwaniem. Trudność sprawiało wbijanie gwoździków. Czasem młotek trafiał w palec, czasem gwoździk nie współpracował z majsterkowiczem, ale wszyscy dzielnie dążyli do celu, pomagali sobie wzajemnie. Nawlekanie kolorowych nitek było już przyjemnością. Uzyskany efekt ucieszył dzieci i zgodnie uznały, że dla takiego dzieła warto było się tak starać. Powstały kolorowe kaktusy, serca, rakiety. Stanowic będą ciekawą ozdobę pokoju dziecięcego, a w niektórych przypadkach będą uroczym upominkiem dla bliskich.